From Cracow to London

Pozytywne fluidy z Krakowa do Londynu!

wtorek, grudnia 02, 2008

Złota krakowska jesień...

Strasznie dawno nic się tutaj nie pojawiało... A dokładniej od mojej obrony (łomatkobosko)!
A szłam sobie kiedyś przez Zakrzówek i zrobiłam dla Ciebie kilka zdjęć (prawie-Zorką-pięć). Miałam Ci jeszcze wysłać pocztą kilka jesienych listków, ale... wysuszyły się zanim je wysłałam. ;)

Za to publikuję Ci krakowskie pejzaże :)