From Cracow to London

Pozytywne fluidy z Krakowa do Londynu!

środa, września 30, 2009

Sielanka

Bardzo cool kolczyk! Podoba mi się!
Może teś sobie powinnam jakiegoś (albo dziarę!) strezlić? Jakoś mi tak nudno po trzydziestce...

Siedze sobie w łóżku a obok Robert się z boku na bok przewraca. Lepsze to niż żeby miał mnie opieprzać za światło (ja bym go opieprzyła!). Chociaż trochę się czuje jak w starym dobrym małżeństwie... A za ścianą śpi pasierbica... Rany boskie, jutro kupię sobie krem przeciwzmarszczkowy (i sztuczny czarny penis :-))

2 Comments:

At 9:25 PM, Blogger KADR-owa said...

A zrób, zrób! Ja znów o tatuażu myślę... I korci, i korci... Chyba mam kryzys wieku średniego ;)

 
At 11:25 PM, Blogger Aggie said...

Jak ty masz kryzys wieku średniego to ja sobie już muszę balkonik kupować!

 

Prześlij komentarz

<< Home