From Cracow to London

Pozytywne fluidy z Krakowa do Londynu!

czwartek, października 15, 2009

Nowe wydanie :)

Czasem trzeba coś zmienić! Ja ostatnio zmieniam dużo... Poza tym, że (nie uwierzysz!) kupiłam sobie fioletową (!) bluzkę, fioletowy (!) sweterek to jeszcze różowo-fioletowy (!!!) pasek!
Mistrzostwo!

A do tego...

mega, nowy, fioletowy (!) kolczyk:


i mam nową, zajebiście czerwoną fryzurę! (zdjęcie nie oddaje koloru... :/)

1 Comments:

At 2:33 PM, Blogger Aggie said...

Zajebista fryzura (z angielska zwana "bob" ":-) Super wygladasz.
Je tez taka teraz mam, tylko krotsza i postrzepiona na brzegach bo wlosy caly czas odrastaja.

A z tym fioletem to pojechalas - jesienna inspiracja typu oberżyna? Czy kryzys wieku sredniego? :-)

(ale wyglada fajnie! :-))

 

Prześlij komentarz

<< Home