Nie mogłam się powstrzymać...
Wiem, wiem...
Miało nie być o kaczkach...
Miało być miło... ;-)
Ale takiej akcji nie można przegapić! Trzeba wspierać, promować, rozpowszechniać! A cel jest szczytny! Warto by mieć jeszcze resztki nadziei, że masz do czego wracać, albo, że my jeszcze nie musimy się pakować i wyjeżdżać... Ale w razie czego szykuj jakąś metę w Lądku, bo nigdy nic nie wiadomo... Nie znamy dnia ani godziny, kiedy opadnie moherowa kurtyna i trzeba będzie do uzdrowiska emigrować! Więc zarabiaj dużo, kombinuj mieszkanie, to poratujesz nas w potrzebie!
Aż strach się bać...
Ale akcja jest great! :-)